W sobotę 20 października zamiast na przyrodniczy spacer Panią Dorotę Wrońską – niekwestionowaną, pierwszą naturalną pasjonatkę 🙂 zaprosiliśmy na spotkanie z mieszkańcami, którego tematem były zioła. I choć na ich zbieranie to już nie pora to opowieści Pani Doroty, jak zwykle były fantastyczne, a znajomość tematu imponująca. Każdy z przybyłych uczestników tej ziołowej pogadanki mógł zapytać i poradzić się w ziołowej sferze. Pani Dorota przedstawiając ziołowych bohaterów opowiadała o ich zasługach i działaniu tym cudownym i tym ciut mniej 😉 Zrobiło się też historycznie (romantycznie), kiedy okazało się, że w prababciowych siennikach też były zioła 😉 Spotkanie, które tradycyjnie i sympatycznie się przedłużyło zakończyło się gremialną obietnicą uczestników – że z wiosną idziemy na siekierkowskie ziołobranie 🙂 Oj będzie warto 🙂