Tak – sobotni wieczór rozwiał nasze wielkie marzenia i ogromne pragnienia. Wszyscy – i Ci futbolowi znawcy, i Ci bardziej okazjonalni kibice – z niebywałą nadzieją zaciskali kciuki wierząc, że… No ale niestety nie udało się 🙁 Szkoda, smutno, żal, ale przecież to nie jest koniec świata, co więcej nie jest to nawet koniec EURO 2012. I choć nasza reprezentacja zakończyła swój piłkarski występ to przecież święto piłki wciąż trwa, a my mu gospodarzymy. Niech więc nie milkną zachęty „jeszcze jeden” czy „my chcemy gola”. Niech wspierają one tych co jeszcze w grze. Niech nie słabnie sportowa radość i życzliwość, i niech zwyciężają najlepsi – ze wskazaniem na… 🙂