Abonent czasowo niedostępny ! Ma wyłączony telefon… :(

15 lipca obchodzony jest MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ BEZ TELEFONU KOMÓRKOWEGO 😉  Do Polski święto to dotarło 11 lat temu i wówczas miało (mieć) wydźwięk ekonomiczny poprzez agitację internautów do ”komórkowego bojkotu”, który wymierzony był w operatorów sieci –  przeciwko wysokim stawkom połączeniowym. Wprawdzie od 2003 roku poziom cenowy naszych usług ”komórkowych” nie odbiega zbytnio od kosztowych standardów europejskich to BEZKOMÓRKOWE ŚWIĘTO istnieje, a najlepszym bodźcem do jego kultywowania są autorzy badań nad wpływem używania komórek na zdrowie. Na alarm biją także medioznawcy, którzy przekonują, że w wyniku używania komórek następuje przemieszanie się strefy prywatnej i publicznej. Co więcej wskazują oni także na fakt, że pod wpływem komunikacji SMS-owej, zmianie ulega także nasz język – stając się bardziej skrótowym, często niezgodnym z językowymi normami i z niebezpieczną tolerancją na często prymitywne upraszczanie. A za tym wszystkim w konsekwencji podążają słabo wyrobione umiejętności w komunikacji bezpośredniej, wynikające z małej ilości bezpośrednich kontaktów z ludźmi. Dlatego w korzystaniu  z telefonu komórkowego naprawdę WARTO pokusić się o rozsądek….

Ważna jest także w tym względzie niełatwa, ale jakże ważna edukacja najmłodszych użytkowników komórkowego dobrodziejstwa, aby wzrastali oni z zasadą, że z bliskimi ludźmi najważniejszy jest kontakt bezpośredni, a telefon ma być jedynie pomocnym narzędziem.

Pierwsza komórka, wyprodukowana (w roku 1956) przez szwedzką firmę Ericsson, ważyła ok. 40 kg i swoim wyglądem przypominała raczej niemałą walizkę. Wielkości kolejnych egzemplarzy sukcesywnie zaczynały się redukować. Pierwszą wiadomość tekstową SMS wysłano w 1992 roku, a pierwszym w Polsce operatorem komórkowym był Centertel. Komórkowy progres wydaje się być niewiarygodny. Jak szacował GUS w roku 2011 w polskich sieciach komórkowych działało 50.7025 mln kart SIM (roczny przyrost o ok. 3,2 mln). Przy takim użytkowym rozkwicie trudno więc sobie wyobrazić bezkomórkowe funkcjonowanie. Ale może WARTO 🙂 w tym jednym świątecznym dniu podjąć próbę ”milczącej komórki” ;), a jeśli ta zachęta zdaje się być dla niektórych zbyt drastyczną to namawiamy chociaż do pewnych telefonicznych ograniczeń…